niedziela, 3 listopada 2013

5 NAJCZĘŚCIEJ UŻYWANYCH PRODUKTÓW W MIESIĄCU: Październik  

Od jakiegoś czasu skupiam się na używaniu ciągle tych samych rzeczy. Zapewne każda z nas ma np: 3 tusze do rzęs, kilka rodzajów szamponów, kremów, odżywek itp. ja także tak mam. Gdy nazbierało mi się tych produktów postanowiłam każdy do końca wykorzystać, aby stwierdzić czy naprawdę jest taki dobry jak go reklamują i dodatkowo jestem go w stanie szybko wykorzystać i kupić coś nowego co mnie interesuje. W tym miesiącu wybrałam 5 kosmetyków, których używałam cały czas i okazały się jedne z lepszych.

 

 

1.  Bioderma, Sensibio H2O, Płyn micelarny do zmywaniu makijażu , cera wrażliwa.
     cena: 40zł za 250ml.

O tym produkcie dowiedziałam się od Agusławy  (pierwszy blog i kanał na yt gdzie trafiłam na nia).  
Poszukując więcej blogów i i filmików dużo osób polecało ten płyn. Ja zawsze używałam jakiegoś mleczka, później zwykłego kremu nivea soft do usunięcia makijażu, aż w końcu postanowiłam wypróbować bioderme. Poszperałam na allegro i znalazłam dwa produkty w cenie jednego chyba zapłaciłam 46zl za dwa płyny a w mojej aptece jest dostępny za 40zl jeden. Czy to się nie opłaca ? Ale trzeba uważać, aby nie nadziać się na złą promocje. To już jest mój 5 produkt i jestem z niego bardzo zadowolona. Zmywa makijaż, nie podrażnia mi skóry i oczów. Jest naprawdę świetny tylko ta cena. Cena jest za duża. Ostatnio polecacie płyn do demakijażu z L'Oreal. Kupiłam go i zobaczymy czy okaże się tańszym odpowiednikiem. 

2. Schwarzkopf, Gliss Kur Hair Repair, eliksir z olejkiem pielęgnacyjnym do codziennego stosowania,  bardzo zniszczone i  suche włosy.
cena: 40zl za 75ml
 Dowiedziałam się o nim z gazety. W Angielskich gazetach jest mnóstwo próbek i w jednych z nich był tester tego olejku. Pierwsze co przyciągnął mnie zapach jest cudowny. Gdy użyłam na włosy moje włosy stały się takie delikatne i lśniące. Nakładam je tylko od połowy włosów w dół, aby się nie przetłuściły od nasady głowy. Używam ten produkt co dziennie po kilka razy, gdy moje włosy sa przesuszone. Jeśli chodzi o końcówki włosów to jak ktoś powiedział żaden produkt nie na prawi złamane końcówki, może je zapobiec łamaniu i myślę, że ten olejek w jakimś stopniu pomaga. Naprawdę warto go kopić. Ja go kupiłam w super-pharm na promocji za 29.99zl. Mam go już 4 miesiące i używam go bardzo często a jego wydajność jest wspaniała. 

3. Eveline Cosmetics, Slim extreme 3D, aktywne serum modelujący brzuch i pośladki. 
cena: 15zl za 250ml 
 Ten produkt kupuję zawsze jak mi się skończy. Nie może go zabraknąć w moich kosmetykach. Gdy zaczęłam ćwiczyć chciałam sobie jakoś ułatwić i poprawić sylwetkę. Pewnego dnia wpadł mi w ręce, nie byłam do końca przekonana czy on rzeczywiście tak pomaga i czy jest dobry. Stosując go prawie cały czas z małymi przerwami mogę powiedzieć ze mi pomaga. Smarując brzuch nie wielką ilością tego serum czuję takie chłody, przyjemne uczucie tego produktu. Producent piszę, że natychmiast po nałożeniu, nanocząsteczki zawarte w żelu tworzą "niewidoczną siateczkę" napinającą skórę brzucha. I zgadzam się z tym. Po dużym wysiłku fizycznym smarując to serum naprawde daję świetne efekty i uczucia. 

4. Green Pharmacy, Jedwab w płynie, serum na łamliwe końcówki.
cena: 9zl za 30ml
 Moje włosy są tragiczne. Mam je długie i puszyste, zawsze po umyciu muszę je prostować. Szukałam jakiegoś produktu i sposobu, aby obejść się bez prostowania. Wpadłam na filmiki 19AN92 gdzie jeden filmik przedstawiał ekstremalne wygładzenia za pomocą tego produktu. Postanowiłam, że ja też go wypróbuję. Niestety, na moich włosach się nie sprawdza tak, abym nie musiała ich prostować. Ale nakładam ten ten produkt zawsze na takich wilgotnych włosach i póżniej gdy je susze suszarką i prostuje są takie delikatne, proste, wygładzone świetne w dotyku. Wcześniej używałam jedwab z Joanny i Biosilk i uważam, żę ten produkt pod względem jedwabiu jest najlepszy i od tej pory będę go teraz kupować! 

5. Dior, J'adore. Zapach, perfum.
cena:40£ za 30ml

Moim obecnym ulubionym zapachem jest Dior, którego dostałam na walentynki. Jest nie samowity zapach.  Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamota, melon, brzoskwinia, gruszka
nuta serca: frezja, konwalia, róża, fiołek
nuta bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia, piżmo

 Szkoda ze zostało mi go tak nie wiele. Co do perfum to każdy ma swoje typy. W ubiegłym miesiącu częstym gościem na moich ubraniach był właśnie on. 

 W planach mam pokazanie mojego stroju dnia ale czekam na nowy aparat, który jest już w Polsce w końcu będą porządne zdjęcia. Dziękuję, że mnie czytacie czekam jeszcze na komentarze. Dziękuję ślicznie :)

1 komentarz:

  1. Diora uwielbiała moja mama! Sama go czasami pożyczałam :D!
    Pozdrawiam i zapraszam do zaobserwowania mojego bloga, postaram się odwdzięczyć!

    OdpowiedzUsuń